Zabytki

 


KAMIENNA KAPLICZKA POJEDNAWCZA W GLINICY

Kaplica przydrożna z figurą Matki Boskiej została wybudowana pod koniec XVIII w.

W średniowieczu traktaty pojednawcze "compositia" (zobowiązanie zabójcy do świadczeń dla rodziny zamordowanego poprzez spełnienie określonych zapisanych warunków ugodowych) nakazywały wystawienie kamiennej lub rzadziej drewnianej kapliczki. Wykonywano je z monolitycznych bloków kamiennych w formie cztero lub ośmiokątnego słupa, na którego szczycie wykuwano niszę przeznaczoną na krucyfiks, figurkę, itp. Niszę zamykano metalową kratą.

Kapliczki były trudniejsze i kosztowniejsze w wykonaniu niż krzyże kamienne, dlatego rzadziej orzekano ich wystawienie. Również rzadziej niż na krzyżach na kapliczkach ryto przeróżne przedmioty. Broń wyryto jedynie na obiekcie kapliczki w Glinicy. 


Kaplica grobowa rodziny Richthofenów z 1903 r. w Piotrówku , obok kaplica pomocnicza.

Obecnie użytkowana jako kościół filialny, z tympanonem na czte­rech kolumnach, wyłożona piaskowcem. Dach w formie kopuły kryty blachą.


Płyta kamienna (prawdopodobnie nagrobna) z rytem krzyża na murze kościelnym  w Jordanowie Śl.

Z reguły krzyże kamienne mają kształt prostokątnej płyty z wyrytym krzyżem typu łacińskiego, maltańskiego, barokowego lub kotwicowego, której wysokość rzadko przekracza 1,5 metra. Często towarzyszą im ryty przedstawiające różne rodzaje broni, narzędzi, względnie krótszych lub dłuższych napisów.

Ich powstanie według niektórych badaczy mogło być związane z funkcjami nagrobnymi. Generalnie jednak znaczna większość kamieni krzyżowych została wystawiona w celach upamiętniających czyjąś gwałtowną i niespodziewaną śmierć. Potwierdzają to napisy mówiące o tragicznie zmarłych osobach w wyniku nagłych okoliczności, np.: utopienie, porażenie piorunem. Oprócz napisów kamiennie krzyżowe są bogato opatrzone różnorakimi rytami i znakami, np: miecz, topór, włócznia, strzała, kielich, hostia, czy postacie ludzkie. Bardziej osobliwe to przedstawienia koła od wozu, pistoletu, strzelby, noży i... wiader do noszenia wody. Niejednokrotnie na jednym obiekcie uwidoczniona kilka różnych rytów, np.: włócznia, topór, miecz.


Krzyże pokutne w Glinicy i Wilczkowicach

Do dziś możemy odnaleźć tajemnicze kamienne pomniki dawnego wymiaru sprawiedliwości. Są nimi, kamienne krzyże zwane "pokutnymi", które przypominały o surowości prawa obowiązującego w przeszłości.

Najliczniejszą grupę z wymienionych zabytków reprezentują kamienne krzyże zwane popularnie "pokutnymi". Za początek ich wystawiania należy uważać wiek XIII, kiedy wraz z rozpoczęciem procesu kolonizacji na prawie niemieckim ziemie śląskie przejęły również i obce wzorce. Dotyczyło to relacji społecznych, kultury, jak i zwyczajowego prawa karnego, którego źródłem w tym przypadku było tzw. Zwierciadło Saskie (1220-1230).

 

Krzyż pokutny w Wilczkowicach, granitowy, łaciński, prawie dwumetrowy, przyległy do muru cmentarza przykościelnego

Do dziś na terenie naszej Gminy w Glinicy i Wilczkowicach możemy zaobserwować materialne ślady posługiwania się prawem zwyczajowym w stosunku do poddanych, których najlepszym dowodem są kamienne krzyże. Zlokalizowane są on przy albo w bezpośrednim sąsiedztwie murów cmentarnych. 

W średniowieczu czyn zabójstwa, nawet nieumyślnego pociągał za sobą drastyczne następstwa. Ród zabitego dokonywał krwawej zemsty na sprawcy lub jeżeli był on z różnych przyczyn nieosiągalny np. z powodu ucieczki, zdarzało się, że śmierć w odwecie dosięgała jego bliższych lub dalszych krewnych. Pociągało to za sobą dalsze niepotrzebne ofiary, czasem nawet całe rodziny. Dlatego ówczesne społeczeństwo starało się doprowadzić do zwyczajowej ugody dwóch zwaśnionych stron, zapobiegając dalszemu rozlewowi krwi.

Osoba, która dopuściła się morderstwa mogła liczyć na wykupienie, co ratowało jej życie. Strony sporu spotykały się na rozprawie ugodowej, którą zawierano za pośrednictwem władz świeckich lub kościelnych. Zobowiązywano zabójcę do świadczeń dla rodziny zamordowanego poprzez spełnienie określonych zapisanych warunków ugodowych zwanych traktatami pojednawczymi - "compositio". Zobowiązania przestępcy wobec bliskich poszkodowanego możemy podzielić na dwie zasadnicze części: świadczenia na rzecz rodziny i Kościoła. W pierwszym przypadku zabójca zobowiązywany był do łożenia na utrzymanie dzieci lub wdowy zabitego, pokrycia kosztów pogrzebu, medyka, oraz sfinansowanie całego przewodu sądowego, wraz z jego stałymi elementami. Natomiast świadczenia na rzecz Kościoła ograniczały się do czynności mających "oczyścić" duszę zamordowanego. Najczęściej było to zamówienie określonej ilości mszy zadusznych, dostarczenie wosku do świec, czy odbycie pokutnej pielgrzymki do jednego z ówczesnych miejsc świętych, np. Akwizgranu, Rzymu, Jerozolimy, względnie sfinansowanie jej innym osobom. Stosowano sporadycznie również wszelkiego rodzaju zobowiązania dodatkowe, np. opłacenie biedocie kąpieli w łaźni, zamówienie dla niej posiłków, czy leżenie krzyżem na grobie zabitego.

Krzyż pokutny w Glinicy, stojący przy drodze niedaleko kościoła

Ostatnim, ale ważnym nakazem umowy pojednawczej było wystawienie kamiennego krzyża, mającego trwale upamiętnić to tragiczne zajście, skłaniać do modlitwy za duszę zabitego, a przede wszystkim być dowodem wypełnienia wszystkich zobowiązań ugodowych. Taki krzyż mógł być wystawiony w miejscu popełnienia zbrodni, lub w jej bliskim sąsiedztwie. Jednak zostawiano rodzinie zamordowanego możliwość do wyboru miejsca, na którym owy pomnik miał zostać postawiony. Od jej decyzji zależał wybór miejsca ewentualnego posadowienia krzyża. Mogło to być skrzyżowanie traktów, wiejska droga, miedza pola. Szczególnie chętnie decydowano się jednak na zlokalizowanie pomnika pojednania bezpośrednio przy murze cmentarza przykościelnego. Miejsce to miało prowokować przechodniów do krótkiej modlitwy, czy zadumy za duszę zabitego. Oprócz wystawienia kamiennego krzyża ugody kompozycyjne nakazują wzniesienie niejednokrotnie krzyży drewnianych, metalowych, kamiennych kapliczek, oraz obiektów określanych jako "marter".

Krzyż pokutny w Glinicy, stojący przy murze kościelnym 

To zwyczajowe prawo obowiązywało do 1532 roku, kiedy to cesarz Karol V, wprowadził nowy kodeks karny, tzw. Constitutio Criminalis Carolina, na mocy którego zabójca stawał przed sądem orzekającym surowszą karę. Wówczas zawarcie umowy pojednawczej, jak i wystawienie kamiennego krzyża straciło swoje właściwości prawne. Nie możemy jednak wykluczyć, że krzyże stawiano nadal w miejscach przeróżnych tragedii, a ich funkcja ograniczała się jedynie do upamiętnienia przez rodzinę, czy przyjaciół tragicznie zmarłej osoby.

Interesującym aspektem wielu kamiennych krzyży są wyryte na nich przeróżne narzędzia interpretowane jako przedmioty, które posłużyły do dokonania mordu. Najczęściej są to miecze, siekiery, włócznie, kusze, itp. Znawcy przedmiotu nie są jednomyślni jeżeli chodzi o interpretację tych rytów. Niektórzy uważają znaki na krzyżach jako oznaczenie profesji zabitego.